Pomysł na tego bloga długo dojrzewał w mojej głowie. W końcu roku 2011, jako że był jednym z postanowień noworocznych, musiał zaistnieć... ;-D Ociągałem sie lekko, bo wiadomo, jak czegoś się podejmujesz, to rób to dobrze i systematycznie. Zebrałem się w sobie no i jest!!!
Przedstawię się. Jestem gościem po pięćdziesiątce, posiadającym rodzinę i spory bagaż doświadczeń. Poza tym choruję. Pewnie to dla Was żadna nowość, bo w tym wieku to nic dziwnego. Jednak ta choroba złapała mnie gdy byłem jeszcze piękny i młody. ;-D Musiałem zmienić swój stosunek do życia, zweryfikować swoje poglądy i zamiary, no i zastanowić się jak dalej funkcjonować.
Miałem już rodzinę, pracę, pewne plany, więc z jednej strony miałem łatwiej. Miałem oparcie w kochającej się rodzinie, pewne oszczędności no i gdzie mieszkać.
Napisałem łatwiej, bo można zachorować i mając kilkanaście lat. Wtedy to życie na pewno toczy się inaczej. Powiem szczerze, nigdy człowiek nie jest przygotowany na chorobę, a zwłaszcza na taką nieprzewidywalną jaką jest Stwardnienie Rozsiane.
Ci co mnie znają, mówią że pisanie mi wychodzi, a że muszę ćwiczyć oprócz ciała też i umysł, postanowiłem podzielić się swymi przemyśleniami, i "poćwiczyć" na tym nieznanym dotąd mi "terenie". ;-D
Są na blogu zakładki, więc szukajcie w nich tego, co Was zainteresuje.
Jeśli interesuje Was moja walka z chorobą, przemyślenia dotyczące życia ludzi niepełnosprawnych, ich problemy, bolączki i radości -
- kliknijcie tu.
- kliknijcie tu.
Jeśli zanteresują Was moje poglądy. To co mnie cieszy i bulwersuje, oraz to czym chcę się pochwalić - zajrzyjcie tu.
Jeśli zainteresują Was próbki mego "talentu"
Mam do Ciebie prośbę.
Jeśli mieszkasz w Polsce to chcę prosić Ciebie o przekazanie 1% podatku na moje konto
w fundacji "Dobro powraca" KRS to: 0000338878. Cel szczególny: „Janusz Kulesza”.
Wiesz... Dla
mnie przyjąć Twoje pieniądze, mimo że i tak podatek dla Państwa płacić musisz,
to
bardzo krępująca sprawa i poczucie porażki. No, ale tak czasem się układa…
Moje
Stwardnienie Rozsiane kosztuje bardzo dużo naszą
rodzinę…
Fundacja
przekazuje pieniądze wyłącznie na leki, rehabilitację i sprzęty ułatwiające życie.
Jeżeli
możesz, to wspomóż swoim 1%. Jeżeli chcesz,
prześlij tą prośbę dalej…
Za
samo przeczytanie wiadomości, już jestem wdzięczny.A
jeżeli zechcesz pomóc,
wdzięczność moja będzie ogromna.
wdzięczność moja będzie ogromna.